To już jest koniec,nie ma już nic..., wreszcie wyjaśniło się wiele rzeczy.Odcinek bardzo mi się podobał,ale ogromnie żałuję że nie będzie dalszego ciągu. Tylko jedno małe ale-kiedy to Michael był beztroskim, radosnym chłopcem? On całe życie zagubiony i zfrustrowany :? hm Dla pocieszenia przeczytam j...