Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

Poznajmy się bliżej...

Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia

Post Reply
Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

Post by Hotori » Fri Jul 16, 2004 12:40 pm

Dwie sprawy :
1. Czy ktoś wie co się dzieje ze starymi czechosłowakami takimi jak : zulugula, Maxel, nephit, Malinka ? Poza tym coraz rzadziej zagląda piter, Kwiat_W...tak się jakoś smutnawo zrobiło. Wiem, że każdy ma parwo (jak ja :oops: ) zniknąć na troszkę, ale gdybyście coś o nich wiedzieli...to jestem wdzięczna za informację.
Dobrze, że Janetka się odezwała, i {o} wrócił, chociaż to :D .
2. A teraz co do staarych tematów- poszukuję ich, i to bardzo. Już to mówiłam {o}...-> to co mi wysłałeś chyba nie doszło :?. Więc jakby ktoś coś też i na ten temat wiedział, to proszę odpisać.
Dzięki.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Fri Jul 16, 2004 12:52 pm

nephit i Maxel sie znudzili, Malinka pojechala na wakacje do USA (poza tym tez sie znudzila), ja sie znudzilem, ale wpadam tu z przyzwyczajenia.
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Fri Jul 16, 2004 4:00 pm

Piter, ale skąd wiesz, że się znudzili ? Może wyjechali, a może jeszcze coś innego... :( :?:
A ty...no cóż, może teraz forum przeżywa jakiś kryzys, ale nie wiem co mogłoby być powodem twego 'znudzenia'... :roll:
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Fri Jul 16, 2004 5:29 pm

wiem, bo z nimi rozmawiam

a to forum juz nie przezywa kryzysu - kryzys byl, forum diametralnie zmienilo charakter i teraz jest takie jak widzisz. end of story.

odnosnie powodow mojego znudzenia nie bede sie wypowiadal... chyba wystarczy spojrzec wokol...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sun Jul 18, 2004 12:41 pm

jak rozmawiasz (powiedz! :twisted: ) i co mówił konkretnie Maxel ? Masz do niego jakieś gg czy coś ?

Co do forum- nie wiem o co ci chodzi. Zmieniło charakter ? Jak ? Trochę personalnie się zmieniło, a poza tym ludzie i tematy takie jak były...
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sun Jul 18, 2004 4:00 pm

rozmawiam na gg/tlenie... jak poszukasz jakiegos postu Maxela to pod nim odkryjesz taka ikonke ze sloneczkiem - jak na nia najedziesz to u dolu okienka wyswietli Ci sie jego gg - analogicznie z tlenem. jak chcesz to sama go zapytaj - ja Ci powiedzialem tyle co wiem.

chcesz powiedzec, ze nie czujesz roznicy pomiedzy forum_z_Miodzio tym aktualnym? no coz... ja ta roznice czuje bardzo wyraznie... oczywiscie chodzi wlasnie o te zmiany personalne, a konkretnie o brak Maxela, Nephita i Malinki - powiedz mi kto teraz sie tutaj umie smiac? tak naprawde SMIAC - nie usmiechac pod nosem z inteligentnego, ukrytego w jakiejs glebokiej aluzji zarciku, tylko pekac tak, zeby lzy lecialy z chamskich, ordynarnych a jednak cholernie zabawnych dowcipow...
nie neguje oczywiscie instytucji inteligentnego dowcipu - kocham ja, ale jezeli ktos nie potrafi sie cieszyc z prostych rzeczy, to nie jest dla mnie partnerem do rozmowy.

w zasadzie nie wiem po co to pisze... :roll: :?
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sun Jul 18, 2004 6:28 pm

No może masz i rację. To miodzio to już nie miodzio. Ale po prostu mi chodziło o całe forum i wydawało mi się, że jesteś tu nie tylko ze względu na Miodzio...i nie tylko ze względu na Maxela 8)

O tym gg to zupełnie nie pomyslałam ! :oops:

Jak to po co to piszesz ? Chyba, ze mi to już nawet nie warto odpowiadać, ale myślałam, że za mną też będziesz tęsknił tak jak za Maxelem...przynajmniej w 1/4 :roll: ?
Bo pytasz się kto tu jeszcze został...no niby ze stałej 'drużyny miodzio' jeszcze ja :roll: ...ale rozumiem, że ja to nie oni (czyt. Maxel, nephit, Malinka).
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Mon Jul 19, 2004 4:25 pm

na poczatku bylem tu glownie ze wzgledu na Miodzio - w tym zarowno Maxela jak i Ciebie. jednak sama przyznajesz, ze to co teraz zostalo to juz nie to samo... ja to juz wiem od dosc dawna i sie z tym pogodzilem... nie bedzie juz Miodzio - watpie czy by bylo nawet gdyby wrocila cala stara ekipa
stad moje pytanie o sens pisania tego wszystkiego.
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
ciekawska_osoba
Fan
Posts: 773
Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
Location: Rybnik
Contact:

Post by ciekawska_osoba » Tue Jul 20, 2004 2:24 pm

Hotori miło, ze pamiętacie o mnie - ja teraz będę naprawdę częściej wpadać, za tydzień wracam się w leśnej głuszy i już naprawdę zostanę:)

Ale macie rację, sama zauważyłam brak niektórych osób - Maxela w szczególności, może niektórzy musieli odpocząć trochę od forum, czasami tak ejst, ze z niewiadomych przyczyn mamy dosyć i pragniemy chwili spokoju i odmiany by potem bardziej sie stęsknić i z nową siłą wrócić.... Moze to właśnie dlatego ........
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Wed Jul 21, 2004 8:06 pm

Piter- teraz rozumiem w 100%. Z pewnością masz rację, że miodzio taki jaki był, nie wróci. Ale może Maxel wróci...

Janetko :cheesy: ja bym nie pamiętała ?! Sis ! :P
I mam nadzieję, że tak będzie-że wrócą.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sat Aug 14, 2004 10:13 pm

Ja rowniez dziekuje za pamiec. Kiedys obiecalem, ze jak bede odchodzil to sie wczesniej pozegnam i postaram sie tej obietnicy dotrzymac. :wink:

W moje internetowe wcielenie przezywalo kilka faz...
Pierwsza to strona xcom.roswell.pl...
Nastepnie byl czat...
Nastepnie pojawilo sie gg...
Ostatnia faza bylo to forum i ta faze chyba najmilej wspominam. Pamietam czasy gdy pisalem jakis post o 4 nad ranem i czekalem az ktos odpowie. Odswiezalem okno co 30 sekund aby sprawdzic czy moze to juz nastapilo. Jakze rozczarowany bylem gdy sie okzaywalo, ze jednak nie. Czasami moglbym niemal przysiadz, ze sie wszyscy zmowiliscie aby tylko nie odpisywac na moje posty. Serio takie mialem wrazenie, to byla istna paranoja!! :lol: To chyba dobrze swiadczy o moim zaangazowaniu?
Kocham to forum bo moglem tu dyskutowac o wszystkim, a tego brakuje mi w prawdziwym zyciu. Nie mam takich osob z ktorymi moglbym o tych wszystkich rzeczach pogadac, no niestety... :( Dyskusje czasami byly zararte, nie raz myslalem, ze gdyby w dzwiach mi teraz pojawila sie Ela albo {o} to bym chyba ich udusil na miejscu :lol: Tkie to dopadaly mnie emocje... to rowniez swiadczy o moim zaangazowniu, choc nie wiem czy na "+" (ale obydwie te osoby bede wspominal pozytywnie).
Teraz wypalilem sie, nie czuje juz takiej checi dzielenia sie z innym swoimi przemysleniami. Chyba dlatego, ze jestem w dolku i nie widze mozliwosci wygzebania sie z niego... a dolek sie poglebia.

Zagladam tu czasami, zadko ale jednak, pisze jeszcze zadziej ale... ech...
Koncze bo inaczej tak sie rozpisze, ze nikomu nie bedzie sie chcialo tego czytac :wink: Powiem jeszcze tylko, ze wzruszyly mnie te wspomnienia, ale na szczescie mam pod reka chusteczke :wink:

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sat Aug 14, 2004 11:31 pm

zeby nie bylo: przeczytalem 8)
i w zupelnosci rozumiem co masz na mysli z tym "wypaleniem sie"...

ps: depresja? przespac 8)
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Olka
Redaktor
Posts: 1365
Joined: Tue Jul 08, 2003 1:14 pm
Contact:

Post by Olka » Sat Aug 14, 2004 11:47 pm

Eh, mnie wypalenie się chyba jeszcze nie grozi. A to dlatego, że dość późno dołączyłam do forum. Obecnie jestem w fazie, która bardziej przypomina rozciągania się wszechświata po BIG BANGu, niż jego kurczenia :lol: Ale choć nie wszystkich tak dobrze poznałam (pamiętam Maxela. Malinki i Nephita niestety nie). to jeszcze mam czas :D Np. na takiego pitera o którym moje zdanie się diametralnie zmieniło. Biję się w piersi za tamte słowa :D
Natomiast niewiele jestem w stanie powiedzieć o Miodzio - nie znałam go z poprzedniej wersji. Ale faktem jest, że teraz prawie nic się tam nie dzieje. A szkoda, bo człowiek lubi się czasem pośmiać.
A co do tematu tego tematu :lol: - ciekawska_osóbko - ty się jakoś tak wyciszyłaś. Kiedyś było cię na forum więcej :roll:

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sun Aug 15, 2004 1:46 am

:shock:
no dobra... po pierwsze co takiego mowilas, ze teraz (gdy najwyrazniej zmadrzalas) musisz sie bic w piersi? :twisted:

po drugie co takiego zrobilem, ze zawrocilas na wlasciwa droge..? :roll:
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Olka
Redaktor
Posts: 1365
Joined: Tue Jul 08, 2003 1:14 pm
Contact:

Post by Olka » Sun Aug 15, 2004 1:51 am

Widzę, że nie tylko ja i Ela buszujemy w nocy po necie :lol:
Nie pamiętasz piter?! No i bardzo dobrze. Ja ci nie powiem :twisted: Nie, żeby to były jakieś herezje dotyczące twojej osoby ;) raczej mylna ocena sytuacji. A co zmieniło moje myślenie? Zaczęłam zwracać uwagę na twoje wypowiedzi od czasu, gdy twoim avatarem stał się ten prze
_niesamowicie_nieziemsko_fantastyczny_i_nie_wiadomo_jaki_jeszcze zielony stworek. Esencja Miodzio :D I dla mnie też... Miodzio!!

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sun Aug 15, 2004 1:58 am

tak wlasnie mialem dopisac, ze pewnie chodzi o moj nowy avatar :lol:
ale jak sie okazuje chodzilo o najwieksze osiagniecie genetyki: UberLamę ... no coz.. ja tez bylem pod wrazeniem, kiedy ja pierwszy raz zobaczylem :roll:
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Aug 15, 2004 2:17 am

Widze, ze Piter dzis po raz kolejny przekroczyl liczbe 1000 postow. Ktory to juz raz? :wink:
I dzieki za przeczytanie tego tam wyzej, bo pamietam, ze czasami ci sie nie chcialo. :cheesy:
Last edited by Kwiat_W on Sun Aug 15, 2004 2:18 am, edited 1 time in total.

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Sun Aug 15, 2004 2:18 am

Nic, kochani, zbieram się do łóżeczka i chciałam tylko powiedzieć wszystkim nocnym markom, dobranoc. :D :spioch:
Image

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sun Aug 15, 2004 2:27 am

dobranoc Elu (do jakiegos moda: to jest nabijanie sobie postow - sugeruje obdarcie Eli ze skory 8) ), dobranoc :wink:

Kwiecie, mam tu jakiegos aniola stroza, ktory dba, zebym nie musial sie meczyc czytaniem nadmiernie duzej liczby, kiedy zerkam pod avatar 8)

ps: nie pamietam, zeby mi sie kiedykolwiek nie chcialo, ale jestem przekonany, ze to prawda 8)

czasami piszesz takie rzeczy... :?

jak mozna nie lubic Maxa...? :?
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 12 guests